- Skoro nie chcesz po dobroci to będzie siłą
Spojrzała się na niego intensywnie. Jej oczy płonące mocą przyprawiały o dreszcze. Ty za to czujesz mrowienie z tyłu czaszki i silną potrzebę aby mnie przeprosić
- Więc jak?? Przeprosisz??
Offline
Chłopak od razu padł na kolana i powiedział w stronę Wężowej Panny
-Przepraszam... - odpowiedział dalej zimnym tonem, lecz spojrzał na ciebie przestraszonym wzrokiem
Cholera, czemu ją przeprosiłem?! pomyślał
Offline
Uśmiechnęła się triumfująco.
- Oczywiście ten ton mógłbyś sobie podarować ale przyjmuję przeprosiny skoro już padasz przede mną na kolana. Możesz wstać
Machnęła ręką przyzwalająco.
Offline
Co to za idiotka!?Kontroluje mnie?! pomyślał
Chłopak był przestraszony faktem, że ta może przejąć i kontrolować jego ciało. Po chwili spojrzał na nią i wstał
-Ty...ty...ty diablico... - powiedział spoglądając na jej twarz
Offline
Roześmiała się głośno zakrywając usta i odchylając głowę do tyłu.
- Nie diablica... równie dobrze mogłabym powiedzieć że ty jesteś psychopata skoro władasz magią krwi
Przestała się śmiać i nabrała powietrza
- Mam prośbę. Ograniczaj swoje myśli i nie jestem jakąś idiotką więc nawet nie próbuj mnie tak nazywać nawet w myślach
Posłała mu groźne spojrzenie i westchnęła ciężko
- Nie mam ochoty walczyć więc proszę nie wywołuj bójki a ja nie będę ci nic kazała robić bo nie lubię tego
Offline
Po chwili spojrzał na nią
O czym nie pomyśle ona o tym wie...porażka... pomyślał chłopak, po czym oznajmił
-Do..do...dobrze.... - powiedział Kaine i zaczął oglądać jej ciało. Kiedy spojrzał na piersi pomyślał
Jezu...jakie ogromne...cholera nie myśl o tym...w końcu masz Shiemi... pomyślał, po czym dalej na nie spoglądał
Cholera, jakie olbrzymie...
-A co do mojej magii, to co z tego, że mam magię krwi. Ty jesteś prawdziwą diablicą, bo ty wszystko przeczytasz z myśli przeciwnika jak i możesz go zmusić do wszystkiego co ci się podoba... - odpowiedział chłopak
Offline
Uśmiechnęła się
- niestety twoje myśli aż krzyczą więc jak tak bardzo chcesz może je dotknąć
Podniosła się i pochyliła nad nim
- postaram się nie czytać twoich myśli bez twojej wiedzy dobrze?? A ty mnie nie obrażaj
Przekrzywiła głowę ciągle uśmiechając się oczami tak że włosy spadły na jedną stronę tworząc ciemną zasłonę
Offline
Chłopak spojrzał na nią
-Możesz czytać mi myśli...wtedy jest zabawnie... - oznajmił i uśmiechnął się. Pierwszy raz od wielu, wielu lat.
Ja pierdolę jakie "atuty"...kurwa nie myśl o tym Kaine.... Pomyślał, po czym przygryzł sobie wargę
Offline
- duże są i mogę ci powiedzieć że autentyczne
pochyliła się nad nim jeszcze bardziej kładąc mu rękę na piersi. Nie mogła się powstrzymać aby nie czytać jego myśli. Ciekawe czy da się uwieść czy będzie wierny tamtej dziewczynie Przymrużyła swoje jaszczurze oczka
Offline
Kiedy dotknął dłońmi jej atutów od razu je zabrał
Nie...nie mam zamiaru myśleć o takim czymś...w końcu mam Shiemi... - powiedział chłopak, po czym starał patrzeć się tylko na twarz wężowe dziewczyny nie zwracając uwagi na dolną część ciała
Offline
Zaśmiała się ale usiadła z powrotem na swoim miejscu
- Jakiś ty jej wierny.... nie powiem że mnie to dziwi ale to coś nowego dla mnie.... jesteś pierwszy który zabrał rękę... cieszę się z tego
Uśmiechnęła się oczami i poprawiła włosy. Rękom chwyciła za wbity sztylet i położyła go na ziemi.
- Co ty tu tak właściwie robisz??
Offline
-Tak przyszedłem...odpocząć... - odpowiedział i przyglądnął się jej
-Na prawdę? Jestem pierwszym, który się opamiętał? Założę się, że zaczęłaś ich kontrolować... - powiedział cicho sam do siebie
Offline
- No w sumie też jest w tym trochę racji. Ale wtedy mi się nudziło i to nie moja wina. Wyczytałam to z ich myśli więc dałam im to co chcieli
Zaczęła się jąkać i tłumaczyć jakby cosik przeskrobała
Offline
-Bawisz się ludzkim życiem z nudów? Ty naprawdę jesteś taka szalona? - spytał się chłopak zerkając na nią. Był z szokowany, że może ona zacząć się nim "bawić" jak zabawką.
Ona jest na serio nieprzewidywalna...
Offline
Dziewczyna zaśmiała się
- Ja bawić ludzkim życiem?? Chyba żartujesz?? Nie jestem aż tak szalona. Poza tym się tym brzydze. NIe jestem przecież z jakiejś mrocznej gildii, parawda??
Spojrzała się na chłopaka znacząco nie komentując jego myśli.
Offline