-Jakoś sama potwierdziłaś moje słowa, że jak się nudzisz to lubisz kontrolować ludzi... - odpowiedział chłopak spoglądając na nią z przymrużeniem oka. W końcu była magiem umysłu...który lubi kontrolować ludzi...
Offline
- No więc dlatego znajduje sobie tyle roboty ale nic czuję że moje toważystwo zaczyna ci doskwierać więc będę się już zbierała
Dziewczyna chwiciła sztylet i wyciągnęła rękę. Poison jak na komendę wróciła i owinęła jej się na przed ramieniu i częściowo na szyi. Hebi podniosła się i powoli wyszła ze źródeł. Jeszcze zanim weszła do sztni odwróciła się do chłopaka i puściła mu złociste oczko
- Może się jeszcze spotkamy byle nie po przeciwnej stroniea teraz bywaj
I weszła do szatni
Offline